sobota, 2 lipca 2011

Noworodek w domu – pierwsza kąpiel

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Dopiero, kiedy dziecko przyjdzie już na świat, a zatroskani rodzice wrócą do domu, uświadomią sobie, że przed nimi szereg „zadań”, które wykonywać będą po raz pierwszy.

O ile przewijanie i karmienie mama ma już za sobą, o tyle pierwsza kąpiel w domu wciąż czeka, a dziecko z pewnością się jej domaga.

Jak przygotować się do pierwszej wspólnej kąpieli, aż w końcu jak ją przeprowadzić? Poradniki podają, że dziecko można wykąpać pierwszy raz już dzień po tym, jak wróciło ze szpitala i powtarzać to codziennie albo co dwa dni. Trzeba jednak pamiętać o tym, aby nie zamoczyć kawałka pępowiny, który odpadnie, jeśli będzie się go przebywało 70% spirytusem. Nie ma większego znaczenia pora kąpieli, niech to jednak nie będzie poranek, kiedy noworodek jest jeszcze rozespany i rozdrażniony, unikajmy również późnych wieczorów, gdy dziecko będzie już zmęczone całym dniem.

Do kąpieli niezbędny będzie miękki ręczniczek, odpowiedni dla niemowląt płyn do kąpieli, myjka i oliwka. W pobliżu powinny znaleźć się również pieluszka z tetry i ubranka. „Współczesne” wanienki do kąpieli wyposażone są w miękką matę, która zapobiega ślizganiu się dziecka i ułatwia kąpiel. Jeśli nie było takiej w zestawie, zawsze można ją dokupić – koszt to kilkanaście złotych. Podczas kąpieli ważna jest również temperatura – w pomieszczeniu powinno być to nie mniej, niż 23 stopnie, natomiast woda musi mieć około 38 stopni, co najlepiej sprawdzić termometrem.

Maluch wbrew pozorom jest przyzwyczajony do wody, jednak może być zestresowany nową dla niego sytuacją. Należy, przytrzymując jedną ręką plecki, a drugą pośladki powoli zanurzyć go w wodzie i delikatnie opłukać ciałko, aby się oswoił. Kiedy ciałko będzie już dostatecznie mokre można zacząć namydlanie i spłukiwanie, zwracając szczególną uwagę na wszystkie fałdki i pachwiny. W tej czynności pomocna okaże się myjka, którą można nałożyć na dłoń. Prawdziwym wyczynem jest mycie główki, dlatego czynność tę najlepiej zostawić na sam koniec. Trzeba zrobić to na tyle ostrożnie, aby nie naruszyć ciemiączka oraz aby woda nie dostała się do oczu.

Po kąpieli trzeba jeszcze osuszyć ciało i wetrzeć w nie specjalny balsam albo oliwkę. Pielęgnacja noworodka w ten sposób jest ważna choćby dlatego, że zapobiega odparzeniom skóry, szczególnie w okolicach pupy. Należy również pamiętać o wcześniej wspomnianym przemyciu pępka.

Codzienna kąpiel z czasem powinna stać się samą przyjemnością i dla malucha i dla jego mamy. To też doskonały czas na „przypomnienie” maluchowi, że dotyk mamy, ale też taty równa się bezpieczeństwo.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 26 czerwca 2011

Gość w dom

Karmienie - i nie chodzi tu wcale o odsiadywanie wielu wyroków - maluchów to istna bitwa: małe - nie wiadomo nigdy, kiedy się najadają, czy ulanie świadczy o sytości, czy raczej może o nieodpowiedniej pozycji, zwłaszcza jeśli karmi się naturalnie, większe - maja tyle zajęć i spraw, że jedzenie okazuje zupełnie zbyteczne.
Poza tym, żeby karmić, trzeba mieć za co; dziś obiadek dla kilkumiesięcznego malucha to wydatek dobrych kilku złotych plus deserek plus modyfikowane mleko (nawet jeśli karmi się piersią, należy - nie spotkaliśmy lekarzy ni położnych, którzy by tak nie mówili - dokarmiać, wlewać do gardła mleko z butelki, by się upewnić, że maluch jest najedzony)...
W związku z tym uświadamiam malucha od urodzin, że on tu tylko gościem, żeby się za bardzo nie przyzwyczajał do mieszkania, bo i tak za kilkanaście - w dobrym - za dwadzieścia kilka lat w gorszym wypadku się wyprowadzi (powinien był). Po kilku dniach od narodzin, aby za bardzo nie psuć świątecznej atmosfery spowodowanej narodzinami - przystępujemy do sporządzenia umowy wekslowej. Każdy wydatek dokładnie jest udokumentowany (paragon, faktura, zeznania świadków). Weksel staje się wymagalny w najbliższym możliwym terminie - po ukończeniu 18 lat.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Maluchy

Żywienie niemowląt

Autorem artykułu jest Agacia80


Rodzice przynoszą swoje maleństwo do domu i nagle stwierdzają, że tak do końca nie wiedzą jak sobie radzić z karmieniem maluszka. Co po kolei dodawać, jak przygotować? Poniżej kilka wskazówek, które być może pomogą wszystkim młodym rodzicom.

Pierś i butelka

Zdaniem lekarzy pediatrów najlepszym pokarmem dla niemowlęcia jest mleko matki. Zawiera ono wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Organizm matki posiada tę właściwość, że pokarm, który powstaje w procesie laktacji, dostosowuje się dokładnie do potrzeb wynikających z wieku dziecka. Poza wartościami odżywczymi razem z mlekiem niemowlę otrzymuje przeciwciała, dzięki którym nabywa ono odporności na część drobnoustrojów, a równocześnie stymuluje układ odpornościowy dziecka do działania. O ile to możliwe zaleca się jak najdłuższe karmienie piersią dziecka, jednak lekarze zwracają uwagę na to, aby ten okres był nie krótszy niż 6 miesięcy. Zdarza się niekiedy, że występuje konieczność zastąpienia całkowitego lub uzupełnianie naturalnego pokarmu matki mlekiem z butelki. Mieszanki mleko zastępcze nie posiadają wprawdzie naturalnych przeciwciał przekazywanych przez matkę, jednak są one odpowiednio zbilansowane dla każdej grupy wiekowej.

Inne pokarmy

Pierwszymi pokarmami podawanymi dziecku poza mlekiem matki lub mlekiem modyfikowanym są kleiki i kaszki ryżowe. Dzieciom karmionym sztucznie dodaje się je jako zagęszczacz do mleka już od 4 miesiąca życia. Dzieciom karmionym naturalnie podaje się je najczęściej w wieku 6 miesięcy. Obecne na rynku kaszki to doskonały start w świat nowych smaków. Często wbrew oczekiwaniom okazuje się, że mamy w domu prawdziwego smakosza, któremu nie smakuje podawany przez nas pokarm, wtedy najlepiej odstawić go na kilka dni i spróbować jeszcze raz. Jeśli dziecko nie będzie chciało ich jeszcze jeść to lepiej go nie zmuszać ale jeśli spróbuje to następnego dnia można już zwiększyć ilość tego typu rzeczy w jego diecie.

Pomiędzy 5 i 7 miesiącem przeciery owocowe i owocowo-warzywne. Zazwyczaj na początek podaje się dziecku starte jabłko lub marchewkę. Pojawiają się też pierwsze zupki. Jako pierwsze marchwiowe i marchwiowo-ziemniaczane. Następnie powoli dodajemy do nich inne warzywa, gotowane mięso, żółtko jaja kurzego, masło lub oliwę z oliwek. W razie konieczności zupkę można zagęścić odrobiną kleiku. Jeśli coś dziecku nie będzie smakowało najlepiej odstawić na kilka dni, a następnie ponowić próbę. Pierwsze stałe pokarmy dołączają do diety w momencie kiedy dziecko samo siedzi i bez problemu przełyka papki. Najlepiej jest podawać chrupki kukurydziane lub specjalnie dla dzieci przygotowywane herbatniki. Na nich maluch uczy się gryzienia w bezpieczny dla siebie sposób.

---

http://linkbaby.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 23 maja 2011

Dziecko

Tak się składa, że na nasze dziecko, pierwsze dziecko, czekaliśmy dość długo. I gdy wydawało się już, że czeka nas długie i kosztowne leczenie, a może nawet - o zgrozo! - in vitro, niespodzianka: mdłości i bóle brzucha nie były spowodowane zatruciem (na które zresztą lekarz rodzinny, czy pierwszego kontaktu przepisał dość silne lekarstwa), lecz właśnie Gościem.